czwartek, 23 października 2014

Testosteron

Męska część siłowni. 
Można zaobserwować 2 sfery. Damską i męska. Oczywiście osobniki przeciwnych płci czasem wpadają na wizytę do przeciwnego rewiru. Dodatkowo, między jednym a drugim zawsze jest te bezpieczne pole. Na jednym z ostatnich treningów przekroczyłam granicę. Przeszłam na część męską!
Od razu było widać, że jestem tam pierwszy raz. I nie chodzi o wytrzeszcz oczu na widok tych schabików. Nie. Tego nawet nie dostrzegłam, pod napływem szoku... że jestem na męskiej części siłowni. Sprzęt dużo większy, bardziej masywny... sporo tam ciężarków i rzeczy, których nawet nie będę próbowała nazwać. Podeszłam do paru z nich. Po krótkim instruktarzu, czułam się jak Mr. T. Pakowałam, pompowałam i nie mdlałam. Za jakiś czas pewnie znowu przejdę na tę drugą stronę. Pobawię się w Pudziana. Zawalczę z mięchem, jak Rocky Balboa. Zarzucę parę zwrotów o bicepsach, tricepsach i innych epsach, których jeszcze nie odkryłam.


METAMORFOZA w Sylwetce dotyczyła nie tylko kobiet.
Jednym z osób biorącym udział w tym projekcie jest Patryk. 3mam za niego kciuki. No i do zobaczenia na bieżni :)


--------------------------------------------------------------------
Sylwetka Fitness Club - link
trener Bartosz - link


8 komentarzy:

  1. Dokładnie! Do zobaczyska na bieżni! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje przedsięwzięcia :))
    Pozdrawiam Marta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej akcji. Myślę, ze super, że one powstają i że ludzie coraz częściej dbają o zdrowy styl życia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trafiłam na nią przez przypadek :D na FB Sylwetki :)
      i cieszę się, że wreszcie oduczę się złych nawyków i...zadbam o siebie :)

      pozdrawiam gorąco :D

      Usuń
  4. Ja uwielbiam treningi siłowe. Ale w domu. Jakoś nie mogę się przekonać do siłowni. Wstydzę się i już

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też na początku się wstydziłam... ale po chwili zauważasz, że nie tylko ty masz takie obawy...
      a po paru minutach w szatni-pogaduchy z innymi babeczkami sprawiają, że czujesz się jak u siebie :)
      Natomiast gdy wchodzisz już na siłownię-gdy zaczynasz czuć zmęczenie, skupiasz się na ćwiczeniach-nie w głowie ci lęki i strachy :D

      Usuń