wtorek, 21 października 2014

metamorfoza


Mój świat przewrócił się do góry nogami. Wszystko przez nadchodząca Metamorfozę. Otóż w jednej z Olsztyńskich siłowni ogłoszono konkurs. W skrócie. Oddajesz im 3 miesiące z życia, a oni w zamian dają ci pot, zmęczenie, ciągłe zakwasy i przymus do golenia nóg. Na poważnie -  ekstremalną metamorfozę. Ćwiczenia pod okiem prywatnego trenera. Zabiegi estetyczne, pielęgnacyjne, kosmetyczne.... ogólnie nowa TY.
Aby wziąć udział wystarczyło podesłać swoje zgłoszenie i odpowiedzieć na parę pytań. Jednym z nich, dotyczyło czemu akurat TY. Moja odpowiedź na to brzmiała: "...nie chcę by mój wygląd, był odpowiednikiem mojego charakteru. Wygląd nie może być moim wyznacznikiem. Chcę być kobietą w pełni znaczenia owej definicji. I do cholery, chcę wcisnąć się w moje "za małe" jeansy. To jest ostatnio moment, bym mogła być egoistką i pomyśleć wreszcie o sobie. Jak nie teraz, to kiedy..."
Po paru dniach, telefon. I tak w dniu 7 października 2014 roku zaczęłam walczyć o siebie. Wraz z całą załogą Sylwetki Fitness Club oraz Bartka - mojego instruktora/trenera, spalam ten tłuszczyk i rzeźbię me mięśnie, które gdzieś przez ostatnie lata zaginęły. 6 dni w tygodniu. 3 dni na kardio i 3 dni wyciskania z Bartkiem. Niedziela-to czas na lenistwo. I dużą kawę z kremem :D 
Jak mi pójdzie? Czy będą efekty? Nie wiem. Mam nadzieję. Ćwiczę, walczę, nie poddaję się... W końcu mam misję.
  • 10 męskich pompek
  • wcisnąć się z te "za małe" jeansy
  • ciało bogini, na którym będę mogła serwować obiady
Jednak najpierw zwalczam stary nawyk.  Przestaję odnajdywać wymówki. W końcu przyszedł ten moment, by pomyśleć znów o sobie.



Dodam tylko, że już straciłam po 3cm w udach i biodrach. Niestety w cyckach też :/
No cóż muszą być ofiary.
Do boju!

--------------------------------------------------------------------

Sylwetka Fitness Club - link
Akademia Zdrowia - Bartosz Kroplewski - link



16 komentarzy:

  1. Powodzenia :) Bartek wie co robi, dasz radę! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A te kardio to co konkretnie? Mam też pytanko ile kcal dziennie teraz spożywasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest to najczęściej bieżnia. Godzina na bieżni :) a po treningach pół godzinki...
      Co do kalorii, to Bartek rozpisał mi dietę na ok.1700-1800 kcal rozbite na 6 posiłków,
      więc nie zabija mnie głód :D jak coś pisz też śmiało do Bartka :) na pewno pomoże ;D

      Usuń
    2. No to niezły wycisk :-) Powodzenia życzę i będę śledzić Twoja metamorfozę. Bardzo Ci kibicuję :-) Sama też się zgłaszałam, bo po ciąży zostały mi zbędne kilogramy i waga stanęła w miejscu jeszcze raz powodzenia i wytrwałości

      Usuń
    3. no to tym bardziej cieszę się i będę się starała :D
      dziękuję :) tym bardziej w te gorsze dni ;)

      Usuń
  3. Trzymam kciuki Natalko mi tez przydałaby się taka metamorfoza musisz mi dać namiary na tego Bartosza;0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, znajdziesz je pod linkiem który jest w poście. Powołaj się na mnie ;)
      może jakiś rabacik ukręcisz :D

      Usuń
  4. Powodzenia, życzy męska część metamorfozy - Patryk! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to i ja 3 mam i również pozdrawiam :D
      do zobaczenia między bieżnią, a ćwiczeniami :D

      Usuń
  5. Trzymam kciuki! Jesteś pod super opieką ;) Będę śledzić i zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia i trzymam kciuki. Z Bartkiem jesteś "skazana na sukces" :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. dzięki kochana :D obym wytrwała :D chociaż już czuję, że po upływie mojej misji... dalej będę tam śmigać :D

      Usuń